W pierwszej kolejności należy skórki szybko i dobrze wysuszyć. Ja robię to w suszarce do warzyw, która posiada płynną regulację temperatury. Po wysuszeniu mielę je wraz z solą kłodawską w młynku żarnowym. I tak powstaje sól pomidorowa:
Sól pomidorową mieszam także z różnymi ziołami i w ten sposób powstaje gotowa przyprawa do posypywania mięsa. W skład wiosennej mieszanki (wykorzystałam resztki zeszłorocznej soli pomidorowej) weszły kwitnące pędy chrzanu i fioletowo kwitnącego szczypiorku oraz estragon i lubczyk. Teraz moja mieszanka zawiera kwitnące hyzop i cząber, estragon, lubczyk, kwitnące pędy cebuli oraz paprykę czerwoną.
Życzę smacznego posypywania kotletów :))))