piątek, 20 stycznia 2017
Domowa wędzonka z łopatki
Domowa wędlina? Nic trudnego! Zgrabny kawałek łopatki zanurzamy na kilka dni w solance (1 litr wody i 1 łyżka soli peklującej). Ja dodatkowo robię tak zwaną iniekcję, czyli solankę wstrzykuję do mięsa przy pomocy strzykawki wędliniarskiej. Dzięki temu wędzonka ma piękny kolor i równomierny smak.
Po kilku dniach peklowania, mięso wyjmuję z solanki, obmywam i wysuszam. Nacieram przyprawami (ząbek czosnku, pieprz, majeranek) i po dwóch-trzech godzinach wstawiam do wędzenia. Mam do wędzenia specjalistyczny garnek, zatem wystarczy dorzucić trochę zrębek, mięso ułożyć na ruszcie i podłączyć gaz.
W zależności od wielkości użytego kawałka mięsa, wędzenia trwa od godziny do dwóch, w temperaturze ok. 60 stopni C. następnie wyjmuję wędzonkę, myję ją pod bieżącą wodę i umieszczam w garnku, w którym jest woda o temperaturze 70 stopni C. Wędzonka parzy się w niej około godziny, - mniejsze kawałki parzy się oczywiście krócej.
I proszę, taki efekt:
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz