Przepis znaleziony został w internecie. Bardzo Ciotkę Chichotkę zainteresował, ale go troszkę zmodyfikowała. Przede wszystkim kwasek cytrynowy zastąpiła sokiem ze świeżej cytryny a świeże drożdże suszonymi.
Fot. Ciotka Chichotka |
Kwas z owoców dzikiej róży
5 szklanek świeżych owoców róży (lub 3 szklanki suszonych owoców),
1 - 2
szklanki cukru,
5 - 10 g drożdży lub płaska łyżeczka od kawy drożdży suszonych
1 łyżeczka kwasku cytrynowego lub sok z jednej cytryny,
4
litry wody
Owoce róży umyć ciepłą wodą i włożyć do szklanego naczynia.
Przygotować syrop z wody, cukru i kwasku cytrynowego lub soku z cytryny. Letnim syropem
zalewamy owoce róży, dodajmy drożdże rozpuszczone w odrobinie syropu,
całość odstawiamy na 2 - 3 dni w pokojowej temperaturze. Następnie kwas przecedzić, rozlać do butelek, mocno zakorkować. Do
każdej butelki można dodać po łyżeczce cukru, lub 3 - 5 rodzynek.
Przechowywać chłodnym miejscu. Kwas będzie do spożycia po 2 - 3 dniach.
Przepis ten i kilka innych na przetwory z dzikiej róży można znaleźć TUTAJ. Myślę, że warto je wypróbować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz