Nie ma tak dobrze! Kochamy zupy we Wsiowej Kuchni i dlatego często je gotuję. A zieleniny jest już dużo, można szaleć, eksperymentować i smakować. Tę zupę przygotowałam po raz pierwszy i nie ostatni, bo bardzo mi smakowała. Jest łatwa do przyrządzenia, smaczna na ciepło, na zimno i można ją odgrzewać bez straty smaku. Jest przy tym pożywna i dodaje wigoru.
Aby przygotować 2 litry zupy nie potrzebujemy dużej ilości pokrzywy. Wystarczą cztery garście młodych odrostów lub ciętych szczytów z egzemplarzy już bardziej wyrośniętych. Smak uzupełniają pieczarki, które - miła to niespodzianka - świetnie komponują się ze smakiem i aromatem pokrzyw. Prawda, że wygląda nieźle?
Zupa pokrzywowo-pieczarkowa "Pyszna"
1 l dobrego bulionu (mięsno-warzywnego lub warzywnego)
4 garście młodych pokrzyw
15 dkg drobnych pieczarek
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki
2 łyżki masła
1 szklanka wody
1/2 szklanki śmietany do zup (12%)
sól, pieprz
1 opakowanie 250 g makaronu nitki (może być gryczany)
Pokrzywę umyć, sparzyć, posiekać i usmażyć na łyżce masła wraz z drobno posiekanym czosnkiem. Podlać szklanką wody, dusić kilka minut i zmiksować na gładko. Pieczarki wraz z ogonkami pokroić w plasterki i ugotować w rosole. Połączyć z pokrzywą. Na patelni usmażyć na maśle drobno posiekaną cebulę, wymieszać z mąką, jeszcze chwilę smażyć, aż mąka delikatnie się zrumieni. Połączyć z rosołem, dolać śmietanę i razem wszystko chwilę pogotować. Doprawić do smaku pieprzem i solą. Podawać z makaronem.
Smacznego!
Robiłam kiedyś zupę szpinakowo-pieczarkową, mam więc przeczucie, że to połączenie będzie udane. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Pieczarkowy Tydzień 2020 :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że jest pyszna :-)
OdpowiedzUsuń