wtorek, 26 grudnia 2017

Indyk na Nowy Rok

Tajemnicą tego dania jest przyprawa. Została przygotowana z tych ziół, które wyrosły... w doniczkach :) Poza pomidorami. W ich przypadku wykorzystuję wysuszone i zmielone skórki pomidorowe, które są odpadem przy robieniu pomidorowego soku. A pomidorów nie uprawiam a kupuję. O wykorzystaniu pomidorowych resztek pisałam już TUTAJ.

A zatem, indyk w przyprawie ziołowo-pomidorowej (tym razem przygotowana z: pomidory, kwiat szczypiorku, szczypiorek, kwiat chrzanu, liść chrzanu, estragon, lubczyk, papryka słodka, sól, pieprz) z pieczonymi ziemniakami i rajskimi jabłuszkami. Prawdziwie noworoczne danie! Całość posypana grubą solą i majerankiem. Jabłuszka dorzuciłam na 10 minut przed końcem pieczenia mięsa z ziemniakami.








Na 2-3 osoby potrzebujemy: 0,5 kg mięsa z uda; 1,5 kg ziemniaków; 18 jabłuszek (mogą być mrożone); 1,5 łyżki przyprawy ziołowej (w zależności od tego, ile zawiera soli), trochę tłuszczu do wysmarowania naczynia żaroodpornego lub blaszki i ewentualnie dodatkowo sól, pieprz, majeranek. 

Mięso kroimy na mniejsze kawałki, nacieramy przyprawą i odstawiamy w chłodne miejsce na 2-3 godziny. Naczynie żaroodporne natłuszczamy, układamy mięso oraz ziemniaki obrane i pokrojone na mniejsze kawałki. Przez pół godziny pieczemy pod przykryciem w temperaturze 180 stopni, następnie przykrycie zdejmujemy i pieczemy kolejne pół godziny. Warto pilnować temperatury, tak aby danie rumieniło się a nie przypalało. Ja zazwyczaj zmniejszam ją wtedy do 160. Pod koniec pieczenia dorzucam jabłuszka i posypuję całość majerankiem. Pamiętajmy, że zamrożone jabłuszka puszczą trochę soku.


Smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz