wtorek, 28 kwietnia 2020

Szybka babka z rdestowcem


We Wsiowej kuchni robimy zapasy rdestowca. Trafia od do słoików, ale i na stół. Świetnie np. nadaje się do ciast, bo nadaje im świeży, bardzo przyjemny smak. Suche ciasta przestają być suche i szybko znikają z talerzyków.

Szybka babka z lukrem

2 szklanki mąki pszennej
2 jajka
1/2 szklanki cukru
1/3 kostki margaryny lub masła
1 szklanka mleka
1 op. cukru waniliowego 16 g (lub wanilia)
1 op. małe proszku do pieczenia
skórka otarta z cytryny
1/2 szklanki cukru pudru na lukier
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli

do wysmarowania formy:
1 łyżeczka masła lub margaryny
1 łyżka bułki tartej

1 litr obranego i pokrojonego w talarki rdestowca





Masło utrzeć z cukrem na puch. Dodać stopniowo jedno jajko i żółtko i nadal ucierać, aby masa zbielała. Jedno białko odłożyć - będzie potrzebne do lukru. Dodać przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól, mleko, skórkę z cytryny i dokładnie wyrobić łyżką lub mikserem ciasto. Dodać przygotowany rdestowiec, wymieszać i przełożyć do formy babkowej wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułka tartą. Piec w lekko nagrzanym piekarniku aż ciasto zrumieni się i patyczek wkłuty w ciasto będzie suchy.

Kiedy ciasto będzie się piekło przygotować lukier. Do białka dodać sok z cytryny, cukier puder i ukręcić na gładką, lśniącą masę. Ciasto po upieczeniu wyjąć z formy, odwrócić, polać przygotowanym lukrem i jeszcze na chwilą wstawić do ciepłego piekarnika, aby lukier wysuszyć.


Podawać z kawą ;) Smacznego!







czwartek, 23 kwietnia 2020

Zupa pokrzywowo-pieczarkowa "Pyszna"


Nie ma tak dobrze! Kochamy zupy we Wsiowej Kuchni i dlatego często je gotuję. A zieleniny jest już dużo, można szaleć, eksperymentować i smakować. Tę zupę przygotowałam po raz pierwszy i nie ostatni, bo bardzo mi smakowała. Jest łatwa do przyrządzenia, smaczna na ciepło, na zimno i można ją odgrzewać bez straty smaku. Jest przy tym pożywna i dodaje wigoru.

Aby przygotować 2 litry zupy nie potrzebujemy dużej ilości pokrzywy. Wystarczą cztery garście młodych odrostów lub ciętych szczytów z egzemplarzy już bardziej wyrośniętych. Smak uzupełniają pieczarki, które - miła to niespodzianka - świetnie komponują się ze smakiem i aromatem pokrzyw. Prawda, że wygląda nieźle?






Zupa pokrzywowo-pieczarkowa "Pyszna"

1 l dobrego bulionu (mięsno-warzywnego lub warzywnego)
4 garście młodych pokrzyw
15 dkg drobnych pieczarek
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki
2 łyżki masła
1 szklanka wody
1/2 szklanki śmietany do zup (12%)
sól, pieprz

1 opakowanie 250 g makaronu nitki (może być gryczany)

Pokrzywę umyć, sparzyć, posiekać i usmażyć  na łyżce masła wraz z drobno posiekanym czosnkiem. Podlać szklanką wody, dusić kilka minut i zmiksować na gładko. Pieczarki wraz z ogonkami pokroić w plasterki i ugotować w rosole. Połączyć z pokrzywą. Na patelni usmażyć na maśle drobno posiekaną cebulę, wymieszać z mąką, jeszcze chwilę smażyć, aż mąka delikatnie się zrumieni. Połączyć z rosołem, dolać śmietanę i razem wszystko chwilę pogotować. Doprawić do smaku pieprzem i solą. Podawać z makaronem.




Smacznego!



niedziela, 19 kwietnia 2020

Wytrawny placek z pędami chmielu


Ponieważ pędy chmielu są już gotowe do zbioru, we Wsiowej Kuchni pojawiają się dania z ich dodatkiem. Najczęściej przygotowuję je gotowane na parze i polane stopionym masłem. Stanowią wtedy dodatek do ziemniaków, mięsa lub są składnikiem "bukietu" z warzyw. Są smaczne, zdrowe i na pewno uatrakcyjniają posiłek.  Warto je też dodawać do zup ziołowych, do dań z pomidorami i... piec placki ;)






Właśnie ostatnio upiekłam wytrawny placek z młodymi pędami chmielu, który szybko znalazł się w brzuszkach. Wsiowy Pies także był nim zainteresowany choć za żółtym serem nie przepada. W każdym razie jest to bardzo smaczna odmiana włoskiej pizzy, całkiem wsiowa i godna polecenia.

Wytrawny placek z pędami chmielu

ciasto:
25 dkg mąki pszennej
1 dkg świeżych drożdży
pół łyżeczki cukru
1 łyżeczka oleju
sól, woda

nadzienie:
4 pomidory
1 cebula
okrawki wędzonej słoniny
duża garść młodych pędów chmielu
10 dkg żółtego sera
2 ząbki czosnku pokrojonego w plasterki
po dwie szczypty oregano i bazylii
sól, pieprz

Mąkę wsypać do miski, zrobić wgłębienie, wsypać w nie pokruszone drożdże wlać trochę ciepłej wody i łyżeczkę cukru. Delikatnie przemieszać z mąką i pozostawić do wyrośnięcia. W między czasie obraną cebulę pokroić w piórka i obsmażyć na złoto wraz ze skrawkami wędzonej słoniny. Chmiel krótko obgotować, odcedzić i pokroić na mniejsze kawałki. Pomidory, jeżeli mamy świeże sparzyć, obrać ze skórki i pokroić na ósemki. Pomidory ze słoika lub puszki wystarczy trochę rozdrobnić, powinny być w kawałkach.

Kiedy drożdże wyrosną, wyrobić ciasto dodając łyżeczkę oleju, około 1/4 łyżeczki soli i tyle wody (stopniowo!), aby wyrobić elastyczne ciasto w konsystencji nieco luźniejsze od ciasta na makowiec. Rozwałkować je i wyłożyć do formy wysmarowanej tłuszczem.

Nie czekając aż ciasto wyrośnie, układamy nadzienie: smażoną cebulę ze słoniną, chmiel, kawałki pomidorów, czosnek i posypujemy je solą, pieprzem i ziołami. Pozostawiamy na pół godziny do wyrośnięcia i pieczemy w temperaturze ok. 180 stopni do momentu, aż ciasto na brzegach delikatnie się zrumieni. Wtedy posypujemy placek serem żółtym startym na tarce o grubych oczkach i jeszcze chwilę pieczemy, żeby ser stopił się. Gotowe!






Placek jest pyszny zarówno na gorąco jak i na zimno. Świetny jest na kolację i śniadanie. Oczywiście można sobie zachomikowane kawałki odgrzać - ja robię to na żeliwnej patelni grillowej. Tym, których słonina odpycha polecam zastosowanie zamiennie jakiegokolwiek oleju roślinnego.

Smacznego!





poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Zupa pokrzywowa z pomidorami


Już kiedyś wspominałam, że pokrzywa we Wsiowej Kuchni osiągnęła rangę pożądanego warzywa. I może komuś wyda to się dziwne, ale jak przechodzę obok jakiegoś pokrzywowego "poletka" natychmiast czuję delikatne ssanie i chce mi się jeść. Jeść pokrzywę oczywiście! Pocieszam się, że to normalne przynajmniej dla tych, którzy pokrzywę już docenili i włączyli do jadłospisu, bo warto.





Dziś zdecydowałam się przygotować zupę z pokrzyw o nieco odmiennym smaku niż zazwyczaj. Użyte pomidory fantastycznie dopełniły pokrzywę i wzbogaciły aromat.


Zupa pokrzywowa z pomidorami

1 l rosołu drobiowego
0,5 kg ziemniaków
1 l sparzonych wrzątkiem młodych pokrzyw
2 pomidory
1 łyżka masła
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki
0,1 l śmietany
sól i pieprz


Sparzoną pokrzywę drobno siekamy i smażymy 10 minut na maśle, następnie podlewamy niewielka ilością wody i dusimy do miękkości. Gdy pokrzywa będzie miękka i woda odparuje - miksujemy ją lub przecieramy przez sito. Ziemniaki ugotować w rosole wraz ze zmiażdżonym czosnkiem. Dodać do rosołu i ziemniaków obrane ze skórki pomidory pokrojone w kostkę, pokrzywę sól i pieprz. Mąkę zmieszać ze śmietaną i wlać do garnka. Razem wszystko wymieszać, zagotować i zdjąć z ognia.





Ja użyłam pomidorów, które miałam zawekowane na zimę w połówkach bez skórek. Można ostatecznie użyć pomidorów z puszki lub szklarniowych. Koncentratu pomidorowego natomiast do tego dania nie polecam, bowiem kawałki pomidorów nadają zupie delikatnej kwasowości a o to tu chodzi. Pyszna sprawa. Wegetarianie mogą spróbować przyrządzić tę zupę na wywarze warzywnym i zamiast śmietany użyć mleka roślinnego, ale to już będzie całkiem inny smak.


Smacznego!


sobota, 4 kwietnia 2020

Zupa szczypiorkowa


Wczesna wiosna to oczywiście dzikie nowalijki, dużo zdrowsze od tych dostępnych w sklepach. Mając taką możliwość - koniecznie trzeba je zbierać i zjadać. Zawsze bardzo mnie cieszy, kiedy napotykam szczypiorek, bo dobrze mieć jego zapas w zamrażarce. Drobno posiekany i zamrożony służy mi całą zimę. Bieżące zbiory wykorzystuję także do zup a kiedy zaczyna kwitnąć - trafia do mieszanek przyprawowych.




Do przygotowania zupy szczypiorkowej nie trzeba szukać dzikiego szczypiorku - można kupić w sklepie czy na targowisku. Smak zioła troszkę będzie się różnić, ale do kulinarnych eksperymentów nie należy podchodzić radykalnie. Zasadą powinno być zdrowe i smaczne wykorzystywanie tego, co jest dostępne.





Zupa "prawie nic" szczypiorkowa


0,7 l rosołu lub wywaru z warzyw
2 pęczki cienkiego szczypiorku
kawałek marchewki i pietruszki z wywaru
1 szklanka mleka
2 ziemniaki
kawałek suszonej ostrej papryki
sól, pieprz
masło na okrasę

W rosole gotujemy kawałek papryki i ziemniaki pokrojone w kostkę. Kiedy ziemniaki będą prawie miękkie wyjmujemy paprykę z zupy, dodajemy marchew i pietruszkę otartą na tarce z grubymi otworami, dodajemy sól i pieprz do smaku. Następnie wlewamy mleko i wsypujemy opłukany i bardzo drobno posiekany szczypiorek. Kiedy zupa zawrze, zdejmujemy garnek z ognia - gotowe! Do każdej porcji, już na talerzach, wkładamy kawałeczek masła.




Ta ilość składników wystarczy na 2-3 porcje. Kupując szczypiorek wybierajcie duże pęczki, tak aby były to mniej więcej dwie "damskie" garście ;)
Smacznego!