wtorek, 12 lutego 2019

Domowe makarony

Pamiętacie smak domowego makaronu? Ja tak. W domu moich rodziców podawano go w niedzielę do rosołu, bo tylko wtedy był czas na wygniatanie twardego pszennego ciasta i krojenie cieniutkich klusek dla pięcioosobowej rodziny. Bo u nas mówiło się "rosół z kluskami" a nie "z makaronem".

Do przygotowania makaronu - klusek ;) - na obiad dla trzech osób potrzebujemy 0,5 kg mąki krupczatki, 4 jajka, szczyptę soli i opcjonalnie 3-4 łyżki wody. Z podanych składników należy wygnieść twarde, elastyczne ciasto, które następnie wałkujemy na cieniutkie placki i po lekkim podsuszeniu kroimy na kluski o potrzebnej szerokości. Ja do tego celu używam maszynki do makaronu.




Makaron taki z założenia nigdy nudny nie jest, ale można go jeszcze uatrakcyjnić, np. dodatkiem szpinaku, pomidorów, pokrzywy, papryki, buraczków, itd. czy przez użycie mąki pszennej razowej, gryczanej lub z ryżu. Można użyć soku (np. ze szpinaku) zamiast wody lub "mączki" (np. z wysuszonych liści) zamiennie do mąki. Makaron gotujemy do miękkości w osolonej wodzie zależnie od grubości klusek od 4 do 10 minut. Oczywiście wrzucamy je na wrzątek.






Makaron - aby go przechować dłużej - musi być dobrze wysuszony i raczej lepiej go trzymać w papierowych torbach niż w zamkniętych pojemnikach czy w foliach. Na zdjęciu mój makaron trafił do folii, ponieważ był upominkiem dla znajomych. Nie było to docelowe opakowanie na przechowanie go. Na pierwszym zdjęciu uwieczniłam makaron szpinakowy, na drugim - pokrzywowy i gryczany. Wyglądają nieźle, prawda? I tak też smakują :)

Smakowe makarony są świetne, jako dodatek do zupy lub jako podstawa drugiego dania. Niewiele dodatków do nich potrzeba, aby posilić się zdrowo i ze smakiem. Warto zatem od czasu do czasu zrobić w domu taki makaron i zaskoczyć domowników :) Polecam :)





poniedziałek, 11 lutego 2019

Zupa marchewkowa z winem ryżowym



Marchew to jedno z moich ulubionych warzyw. Sprawdza się w zupach, surówkach, sałatkach. Jest świetnym dodatkiem do ciasta chlebowego, słodkich deserów, pierników. Soki marchewkowe są fantastycznie orzeźwiające a kwasy a nawet... wina... Pyszności :) No cóż. Nic dziwnego, że po dłuższym poszukiwaniu oznak zbliżającej się wiosny nabrałam dziś apetytu na marchewkę właśnie.  I ugotowałam danie proste, szybkie i smakowite.

Zupa marchewkowa z winem

1 litr wywaru mięsno-warzywnego, warzywnego lub rosołu
35 dkg oczyszczonej marchewki
200 ml mleka kokosowego
100 ml wina ryżowego
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżeczka kuminu rzymskiego
1 łyżka mielonego imbiru
sól, pieprz, siekana natka pietruszki

Marchewkę kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy do miękkości w rosole z imbirem i kuminem. Miksujemy i dolewamy wino. Gotujemy dalej około 5 minut, cały czas mieszając, następnie wlewamy mleko kokosowe i jeszcze gotujemy kilka minut. Doprawiamy solą i pieprzem. Po zestawieniu garnka z ognia wsypujemy siekaną natkę i krasimy zupę olejem kokosowym. Podajemy ją z grillowanym pieczywem.





Smacznego!






sobota, 9 lutego 2019

Zupa rybna z mlekiem kokosowym i uszakiem


Dziś kolejna odsłona zupy rybnej, rozgrzewającej, pysznej, z dodatkiem mleka kokosowego i uszaka. Taka zupa to zbawienie, szczególnie, kiedy na spacerach jest wilgotno, chłodno i chlapowato ;) Podana z makaronem dodatkowo nasyci i może być podstawowym daniem obiadowym. Uszaka gotujemy w całości. Nie kroimy go na paseczki, żeby udawał grzyby mun, ale jedynie dzielimy na uszka, mniejsze, większe, na takie, jakie wyrosły i jakie udało się znaleźć. Tu tkwi sekret przyjemności jedzenia uszaka! Dobrze ugotowany, w dobrym towarzystwie i smacznie przyprawiony.





Do przygotowania zupy potrzebujemy: litr dobrego rosołu lub wywaru z warzyw gotowanego bez soli, pół kilograma dowolnej morskiej ryby (filet bez skóry, może być mrożony), garść suszonych uszaków lub dużą szklankę świeżych (podzielonych na pojedyncze uszka), 15-20 dkg różyczek brokuła, dwie łyżki pasty Tom Kha, kawałek ostrej suszonej papryki lub strączek chilli, 200 ml mleka kokosowego 20%, 2 łyżki oleju kokosowego, siekana nać pietruszki.

Do wywaru dodajemy rybę, uszaki (suszonych nie trzeba namaczać), pastę i papryczkę. Gotujemy wszystko razem - ze względu na uszaki - minimum 25 minut. Następnie wlewamy mleko kokosowe, dodajemy brokuł podzielony na niewielkie różyczki i dalej gotujemy 10-15 minut. Na koniec dodajemy olej kokosowy i wsypujemy posiekaną nać pietruszki. Gotowe!





Ja podałam zupę z makaronem domowym, który pokroiłam we wstążki. Było pysznie, rozgrzewająco i wsiowo. Jak przygotować makaron napiszę następnym razem - i tu możemy zaszaleć. W przypadku tej potrawy jednakże sprawdzi się makaron pszenny, ale - uwaga! - z różnymi dodatkami.


Polecam i życzę smacznego :)