wtorek, 22 października 2013

Dziki bez (IV)

Poza suszem  warto z owoców bzu przygotować jeszcze inne przetwory. Na przykład galaretę, sok i likier. We Wsiowej Kuchni zapachniało słodko, postanowiono bowiem wyprodukować sok. O tej porze roku zrywanie owoców bzu sprawia nieco kłopotu: są one bardzo soczyste i trzeba uważać, aby ich nie zgniatać. Uważać należy również transportując je do domu, najlepiej po zerwaniu układać je w płaskich pudełkach lub skrzynkach. Sok Przygotowuje się szalenie prosto. Owoce oderwane od baldachów układamy delikatnie na sicie. Na chwilę zanurzamy sito w wodzie i wykonujemy kilka okrężnych ruchów. Dzięki temu zabiegowi owoce opłuczemy, ale ich nie uszkodzimy. Odstawiamy sito z owocami do obeschnięcia. Następnie owoce przesypujemy go garnka zasypujemy cukrem i odstawiamy na godzinę lub dwie. W tym czasie owoce powinny puścić sok. Garnek stawiamy na ogniu i powoli ogrzewamy go, dzięki temu soku będzie coraz więcej :) Sok odcedzamy do innego naczynia, zagotowujemy i natychmiast pakujemy w małe słoiczki lub butelki 0,33l. Pozostałe owoce możemy odcisnąć i i sok powstały w ten sposób dodać do tego wcześniej odlanego. Możemy je jednak zalać alkoholem (ok. 45%) i tak trzymać przez około trzy-cztery tygodnie. Powstanie nalewka :)

Na 3 kilogramy owoców należy użyć około 1 kilograma cukru. Więcej nie potrzebujemy. Sok można wzbogacić o sok z jednej cytryny, względnie kwasek cytrynowy (pół łyżeczki).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz