wtorek, 10 września 2013

Dziki bez (3)


Fot. Ciotka Chichotka
Ciotka Chichotka przypomniała sobie o dzikim bzie. Najwyższa pora bo dojrzewa szybciutko. Czas zatem pomyśleć o eksperymentach z owoców dzikiego bzu - są zasobne w witaminy i mikroelementy. Na pierwszy ogień idzie przygotowanie soku i suszu. Sok sam w sobie jest nieco mdły w smaku, warto go zatem wzbogacić o sok z cytryny, ale chyba dopiero wtedy, kiedy przygotowujemy napój w szklance. Żal byłoby stracić piękną barwę przetworu. Z soku przygotowanego bez cukru warto zrobić słodki dżem. Odmierzamy potrzebną ilość soku i zagotowujemy z cukrem do żelowania. Jeżeli ktoś zamroził sobie agrest lub czarną porzeczkę, może  w odpowiedniej proporcji przesmażyć je z sokiem osłodzonym zwykłym cukrem.

Susz jest doskonały do przygotowywania herbat ziołowo-owocowych i owocowych. I doskonale się przechowuje. Trzeba tylko uważać, żeby podczas przerzucania owoców podczas suszenia, nie uszkodzić ich. Sok powinien zostać zamknięty w skórkach owocu :) Taki susz jest też świetnym dodatkiem do eksperymentalnych nalewek i do produkcji domowego wina. Ciotka Chichotka winem zajmie się za rok. Teraz suszy i pasteryzuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz