czwartek, 12 września 2013

Jarzębinówka



 Fot. Ciotka Chichotka
Powstaje wsiowa jarzębinówka. Owoce jarząbu (1 kg) zostały przemrożone i wysypane na blachę, aby je dodatkowo zapiec. Po zapieczeniu, kiedy stały się miękkie, lśniące i bardziej soczyste, trafiły do dużego słoja i Ciotka Chichotka zasypała je 0,75 kg cukru. Postały w tym słoju do czasu aż puściły sok i rozpuścił się niemal cały cukier.

Fot. Ciotka Chichotka

 Po tym czasie do słoika Ciotka Chichotka wlała 1 litr alkoholu o mocy około 50% (pół litra spirytusu + pół litra wody). Słój odstawi na około miesiąc, następnie nastaw odleje i szczelnie zakręci w mniejszym słoju. Owoce zgniecie zwykłym tłuczkiem do ziemniaków (metalowym, przy użyciu drewnianego są pewne straty soku) i ponownie zaleje litrem alkoholu (także o mocy ok. 50%). I znów będzie czekać :)

Fot. Ciotka Chichotka

Po kolejnym miesiącu trzeba będzie przecedzić nalew a owoce wycisnąć w ściereczce. nalewy łączyć, przefiltrować do butelek i odstawić na co najmniej trzy miesiące, aby dojrzały. Nalewka im starsza tym lepsza, zatem cierpliwości, cierpliwości :)

PS. Ciotka Chichotka postanowiła zaszaleć i z jarzębiny przygotować prezenty gwiazdkowe. Tak, tak, we Wsiowej Kuchni już teraz myśli się o zimie! To bardzo wsiowe podejście do rzeczywistości, ale jakże słuszne i praktyczne. :)

***

23.10.2013: A oto przefiltrowana jarzębinówka przygotowana na kilkumiesięczne zapomnienie :)

Fot. Ciotka Chichotka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz