piątek, 20 czerwca 2014

"Pasikonik"

Co prawda krzewy dzikiej róży powoli przekwitają, ale jeszcze można znaleźć takie, które są w pełni kwitnienia. A warto, bo płatki róży można wykorzystać do przygotowania pewnej nalewki, którą zwie się "Pasikonik". Zastanawiałam się, czy nazwa sugeruje skutki uboczne spożycia takiego trunku, czy raczej chodzi o to, iż sporządza się go z ziół? Przepis to litewski, a litewskie trunki na ziołach słyną z tego, że są... wyskokowe :)


Fot. Ciotka Chichotka
Na nalewkę potrzebujemy po łyżeczce suszonego kwiatu róży, ruty, mięty, mały kawałek cynamonu, kilka goździków, kawałek świeżego imbiru i gałki muszkatołowej. Zioła i przyprawy zalewamy szklanką wody i gotujemy około 20 minut. Rozpuszczamy pół szklanki miodu, do miodu dolewamy ziołowy wywar i zalewamy litrem wódki. Całość należy podgrzać pod przykryciem (ale nie gotować!). Przelewamy płyn do słoja, następnie, kiedy różne takie fragmenty ziół i przypraw opadną na dno, rozlewamy do butelek. I odstawiamy w chłodne, ciemne miejsce na kilka tygodni lub nawet miesięcy.

No to zabieramy się do twórczej pracy :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz