sobota, 23 sierpnia 2014

Czeremcha

Niestety, w tym roku jarzębina nie obrodziła. To znaczy... obrodziła, ale drzewa rosną w miejscach, z których nie warto pozyskiwać owoców. Wielka szkoda! Przetwory z jarzębiny cieszą się dużym powodzeniem i dobrze, że w zeszłym roku Ciotka Chichotka przygotowała ich trochę więcej niż potrzebowała. Ale za to pięknie owocuje czeremcha.


Fot. Ciotka Chichotka


Czeremcha to niskie drzewo lub krzew, którego w zasadzie nie można pomylić z zadnym innym, choć jego owoce podobne są do owoców szarłaku i kruszyny - silnie trujących. Jednakże to tylko owoce czeremchy rosną w gronach przypominających porzeczki lub winogrona.

Fot. Ciotka Chichotka

Owoce (jagody) czeremchy, kiedy porządnie dojrzeją są bardzo słodkie, nadają się na soki, nalewki i powidełka. Można je zbierać już wtedy, kiedy osiągną kolor ciemnobrązowego, ale lepiej jest cierpliwie poczekać na ich pełne dojrzenie. Nie zrywa się całych gron, ale pojedyncze jagody, bo grona - niestety - dojrzewają bardzo nierównomiernie. Jagody są duże, dorodne, czasem wielkością zbliżone do rozmiarów borówki amerykańskiej - zrywa się je zatem stosunkowo szybko i wygodnie.

Fot. Ciotka Chichotka


We Wsiowej kuchni przygotowano ostatnio sok z czeremchy. Dwa kilogramy oczyszczonych i przebranych jagód czeremchy zasypano 75 dag cukru i powolutku ogrzewano, aż puściły sok a cukier się rozpuścił. Gorący przelano do butelek 0,33 l. Pozostałości przetarto przez gęste sito, aby oddzielić resztki miąższu od pestek (zawierają amigdalinę!). Powstał w ten sposób sok przecierowy ;) Również został zapakowany do butelek. Z podanej ilości składników powinno wyjść 0,33 l x 4 soku. Można również po pierwszym odlaniu soku przetrzeć pozostałości do płaskiego rondla i smażyć jakiś czas na powidełka. Nie trzeba już wtedy dosypywać cukru - wyjdą wystarczająco słodkie :)



Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz